Aron Domżała i Maciej Marton pozostali w grze o Puchar Świata FIA w rajdach baja. Podczas pierwszego dnia rywalizacji w Baja Hail 1, polska załoga z powodu usterki musiała zjechać z odcinka specjalnego by nie spędzić nocy na wydmach. Drugiego dnia było zdecydowanie lepiej, ale pojedynek o trofeum z Keesem Koolenem będzie trwać do ostatniego kilometra sezonu.
W piątek zawodnicy rywalizowali na odcinku specjalnym, liczącym 252km. Domżała i Marton chcieli zaatakować od pierwszych kilometrów i już w tym rajdzie zapewnić sobie Puchar Świata, jednak samochód sprawił im niemiłą niespodziankę. – Od samego startu nie mieliśmy przedniego napędu. Już po 10km dogonili nas konkurenci. Próbowaliśmy się ich trzymać, ale nie byliśmy w stanie. Dodatkowo na 60. kilometrze ponad 40 min naprawialiśmy auto. Staliśmy na wydmie, "dziobem" w dół, więc samochód spadał ciągle z lewarka... To była prawdziwa walka o przetrwanie – relacjonował Aron Domżała.
Po uporaniu się z usterkami, załoga ruszyła w dalszą drogę, jednak półosie wciąż się nagrzewały. Can-Am w biało-czerwonych barwach zwalniał i istniało niebezpieczeństwo, że znów zatrzyma się gdzieś pośród wydm. Wówczas zapadła decyzja o powrocie do serwisu i przyjęciu kary czasowej.
Mechanicy fabrycznego zespołu Monster Energy Can-Am zdołali uporać się z awariami i w sobotę Aron Domżała z Maciejem Martonem mieli do dyspozycji już w pełni sprawny samochód. Kara czasowa nie pozwalała myśleć o poprawie pozycji, ale polski duet pokazał, że zawsze walczy do końca i pewnie wygrał drugi odcinek specjalny, liczący 276km.
- Nie mieliśmy żadnej awarii technicznej i przejechaliśmy czysto cały oes. To był jednak ten rodzaj etapu, w którym trudno jest coś nadrobić, a łatwo stracić. W dwóch, trudniejszych nawigacyjnie miejscach uciekło nam trochę czasu, ale mimo to dojechaliśmy na pierwszym miejscu – mówił warszawski kierowca, który mimo etapowego zwycięstwa nie krył rozczarowania.
- Musimy przemyśleć, co możemy robić lepiej - podkreślił. - Dojechaliśmy, mamy punkty w klasyfikacji Pucharu Świata, więc teraz wszystko będzie zależeć od ostatniej rundy. Walczymy, a jednocześnie testujemy wciąż nowe ustawienia, żeby jak najlepiej przygotować się na Dakar – zakończył.
Baja Hail 2 rozpocznie się w najbliższy wtorek 15 grudnia i również składać się będzie z dwóch, długich etapów, wyznaczonych na piaszczystej pustyni Arabii Saudyjskiej.
Mat. pras. Domżała Team
Rajdy Cross Country w Polsce oraz z udziałem Polaków
autor: Anna Michalska
Dakar 2021: Aron Domżała - "Oczy się zaszkliły, trudno opisać te emocje!" - Cross Country Polska
crosscountrypolska.pl
Aron Domżała i Maciej Marton dołączyli do ścisłego grona siedmiu Polaków, którzy wywalczyli miejsce na podium Rajdu Dakar. Wcześniej dokonali tego Rafałcrosscountrypolska.pl
Mamy za sobą ostatni, 12 etap, rajdu Dakar 2021. Jedyny pozostały w stawce polski motocyklista, zaledwie 19- letni Konrad Dąbrowski stanął na podium w klasiecrosscountrypolska.pl
43. Rajd Dakar 2021 przeszedł do historii! Po 12 ekstremalnie trudnych etapach rywalizacji w Arabii Saudyjskiej i blisko 8000 przejechanych kilometrów Polacycrosscountrypolska.pl
Trasa ostatniego etapu prowadziła do Jeddah – miasta położonego nad Morzem Czerwonym – gdzie 3. stycznia startował rajd. Była krótka. Z 447 zaplanowanych